Buddyjscy mnisi Shingon wierzyli, że zbawienie ciała i jaźni duchowej osiąga się poprzez świadome samomumifikowanie i balsamowanie. W ten sposób, także po śmierci, ciało i umysł były doskonałą jednością Zgodnie z twierdzeniem historyków zajmujących się religią, w okresie dziewięciuset lat (od 1081 do 1903 roku) na terenie Japonii opisano około dwudziestu przypadków mnichów Shingon, którzy z powodzeniem przeprowadzili sokushinbutsu, czyli samomumifikacji. W wyniki sokushinbutsu człowiek staje się „żywym Buddą”, dzięki czemu dostępuje najwyższej formy oświecenia.
Czym jest sokushinbutsu?
Sokunshinbutsu to dawna praktyka religijna w buddyzmie, która polegała na stosowaniu się do pewnych czynności pozwalających na automumifikację. Proces ascetyczny trwał około trzech lat i wymagał drakońskiej diety, która zmieniała strukturę ciała. Stosowano także praktyki medytacyjne. Aby proces samomumifikacji przebiegł z sukcesem, buddyjscy mnisi stosowali specjalną dietę mokujikigyō („drewniane jedzenie”). Jej składnikami były leśne produkty takie jak: korzenie drzew, igliwie, kora, orzechy i owoce. Połykano również kamienie. Tak wyrafinowana i wymagająca dieta, trwająca około 1000 dni, stanowiła wstęp do następnego stadium praktyki cielesnej i duchowej. Kolejny etap ascezy wyznaczała faza przygotowania do samobalsamacji ciała, a więc picie herbaty urushi, wywaru z drzewa lakowego, które to nasycało ciało toksynami odstraszającymi owady żywiące się padliną.
Etap samopogrzebania mnicha
Kiedy mnich spodziewał się śmierci, pił już wyłącznie słoną wodę i medytował. Umieszczano go wówczas w sosnowym „pudełku”, a ciało układano w pozycji lotosu. Inni mnisi umieszczali pudełko – z ciągle żywym ascetą – około trzech metrów pod ziemią i zasypywali je węglem drzewnym. Przed uduszeniem chroniła mnicha mała, bambusowa rurka. Asceta medytował w ciemności i za pomocą dzwoneczka informował innych, że nadal żyje. Gdy dzwoneczek ucichł na dobre, członkowie wspólnoty zakopywali ciało na kolejnych tysiąc dni.
Jak sprawdzano powodzenie samomumifikacji?
W celu sprawdzenia czy praktyka sokushibuntu zakończyła się powodzeniem, kilka lat później dokonywana jest ekshumacja. Znakiem sukcesu był brak przejawów rozkładu ciała. Jeśli mnisi stwierdzili taki właśnie stan rzeczy, zmumifikowane ciało ubierano w rytualne szaty i na stałe lokowano w świątyni. Praktyka ascetyczna sokushinbutsu została zdelegalizowana przez rząd japoński w 1877 roku, ponieważ uznano ją za zbyt drastyczną i anachroniczną.